Działalność oddziału chorób wewnętrznych w szpitalu znajdującym się w Ustrzykach Dolnych (województwo podkarpackie) została tymczasowo przerwana. W szeregach personelu medycznego doszło do znaczącego deficytu, który skłonił dyrekcję placówki do podjęcia takiej decyzji. Wszyscy pacjenci, którzy korzystali z usług tego oddziału, zostali przeniesieni do innych instytucji lub odesłani do domów.
Zanim sytuacja w Ustrzykach Dolnych ujawniła się publicznie, podobna decyzja zapadła w szpitalu w Żorach. Tam jednak przyczyną zawieszenia działań oddziału położniczego były duże straty finansowe oraz spadek liczby porodów, co potwierdził rzecznik miejskiego urzędu.
Jak informuje Małgorzata Kormosz, pełniąca obowiązki dyrektora szpitala w Ustrzykach Dolnych, problemy kadrowe dotknęły placówkę po odejściu czterech lekarzy. Zawieszenie usług oddziału chorób wewnętrznych miało miejsce między 5 a 27 kwietnia. – Kierownik oddziału miał obowiązującą umowę do końca lutego, lecz nie podjął decyzji o jej przedłużeniu. Dodatkowo trzech innych lekarzy złożyło wypowiedzenia i zakończyło pracę na początku kwietnia – wyjaśnia Kormosz.