W ciągu ostatniego i początku obecnego tygodnia, Bieszczadzka Grupa GOPR przeprowadziła akcje ratunkowe, podczas których udzielono wsparcia 12 osobom napotkanym podczas wędrówek górskich. Wielu z tych, którzy wymagali interwencji, borykało się z problemami zdrowotnymi takimi jak osłabienie, zmęczenie czy odwodnienie, które zaowocowały objawami takimi jak biegunka i wymioty.
8 sierpnia, czwartek, był dniem szczególnie intensywnym dla bieszczadzkich strażników górskich. Tego dnia odnotowano pięć poważnych incydentów. Najbardziej niebezpieczny z nich miał miejsce w rejonie Bacówki pod Jaworzcem. Tam doszło do tragicznego wypadku, gdy mężczyzna niespodziewanie oblany został gorącą wodą, co spowodowało poważne poparzenia brzucha i krocza.
Po otrzymaniu zgłoszenia o wypadku, świadkowie natychmiast podjęli działania mające na celu schłodzenie poparzonego obszaru ciała ofiary letnią wodą, co przyczyniło się do złagodzenia skutków poparzeń. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, zespół ratowników medycznych natychmiast wdrożył odpowiednie procedury ratunkowe.
Z uwagi na poważny stan zdrowia poszkodowanego, podjęto decyzję o wezwaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzięki szybkiej reakcji śmigłowców Ratownik 10 i Ratownik 6, mężczyzna został prędko przewieziony do Małopolskiego Centrum Oparzeń, gdzie zapewniono mu specjalistyczną pomoc medyczną.