Bieszczady mają to do siebie, że choć są regionem niezwykle atrakcyjnym pod względem turystycznym, to komunikacja autobusowa lub kolejowa jest czymś, co znajduje się we wręcz opłakanym stanie. Najczęściej, jest ona dostępna tylko i wyłącznie w sezonie turystycznym, a po jego zakończeniu – okoliczni mieszkańcy do wyboru mają jedynie niewielką ilość autobusów lub połączeń kolejowych. W tym roku – wraz z rozpoczęciem sezonu – pojawią się dodatkowe kursy pociągów, dzięki którymi trafimy wszędzie tam, gdzie tylko zechcemy.
Więcej pociągów w Bieszczadach.
Za sprawą uruchomienia dodatkowych połączeń kolejowych, z Podkarpacia będziemy mieli możliwość bezpośredniego udania się z Sanoka do Ustrzyk, czy z Rzeszowa nawet na teren Słowacji, Lublina czy Zamościa. Łącznie na tory kolejowe trafi aż 5460 dodatkowych pociągów, które poruszać się będą po terenie całej Polski. Przewoźnik skupi się przede wszystkim na najbardziej atrakcyjnych pod względem turystycznym regionów Polski, a więc właśnie Bieszczad, morza czy Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.
A jak to wygląda poza sezonem?
Niestety, jak już wspomnieliśmy – sytuacja komunikacyjna poza sezonem wygląda zgoła odmiennie, a okoliczni mieszkańcy polegać mogą przede wszystkim na własnych środkach transportu. Po zakończeniu sezonu turystycznego, w Bieszczadach natrafić możemy zaledwie na kilku, prywatnych przewoźników. Sytuacja ma się jednak poprawić nadchodzących latach, co jest wynikiem wspólnych działań tamtejszych samorządów, a same Bieszczady mają przestać być wykluczone komunikacyjnie.